CURRING czyli JAK SUSZYĆ TEMAT ABY UZYSKAĆ ARCYDZIEŁO
Suszenie konopii - curring w słoiku
Wszyscy growerzy kochają ten moment kiedy dzień harvestu w końcu nadszedł i można ściąć plon, jednak to nie koniec pracy nad rośliną! W końcu chcemy aby każdy proces był jak najowocniejszy, a dzięki dobremu curringowi można wydobyć z rośliny najlepszy bukiet smaku oraz aromat.
Przed curringiem:
Zanim przejdziesz do właściwego curringu, rośliny powinny wcześniej zostać odpowiednio wysuszone. Po obcięciu i pozbyciu się liści (suszymy same kwiaty), zależnie od wielkości plonu, w pudełku, (np po butach) lub papierowej torbie (nigdy plastikowej!) komórce, lub innym pomieszczeniu z dobrą cyrkulacją powietrza, rośliny spędzą około 7 dni. Potem można je przenieść do słoików. Należy pamiętać aby raz dziennie przemieszać pęki oraz sprawdzić czy nie pojawiła się nigdzie pleśń. Pamiętaj, że po ścięciu, rośliny muszą unikać światła a szczególnie słonecznego. Światło ,,zabija" THC.
Kiedy gałązki roślin "strzelająco" łąmią się pod naciskiem twoich palców, oznacza to, że możesz przejść do następnego kroku. Poodrywaj pąki od gałązek i umieść je w słojach (zapełniając słój do 2/3).
Podczas curringu:
- najlepiej aby słoiki nie miały metalowych ani plastikowych wieczek, wielkootworowe szklane słoje z uszczelką z gumy są idealne
- raz dziennie otwieraj słoiki na około godzinę,
- codziennie sprawdzaj (raz lub dwa razy) czy w żadnym ze słoików nie pojawiła się pleśń, jeśli tak- należy pozbyć się zarażonych części. Ponowne zapakowanie ich w inny sposób niż poprzednio wspomaga jeszcze równiejszy proces curingu
- należy zwrócić dużą uwagę na wilgotność w słoikach. To wręcz kluczowa kwestia. Aby mieć nad nią kontrolę dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie ze specjalnych regulatorów wilgoci dedykowanych curringowi ( np Integra Boost dostępny na naszej stronie)
- dbaj o temperaturę, pomieszczenie, w którym jest przeprowadzany curring powinno mieć mniej więcej od 10 do 24 stopni.
Po kilku tygodniach w słoiku, zioło jest już odpowiednio „wykurowane”, ale niektórzy wolą, jak curring pąków trwa jeszcze dłużej. Im dłużej przebiega cały proces, tym gładsze jest później palenie. Zresztą zawsze może wypalić jeden pąk, że sprawdzić, czy reszta zbiorów też jest już gotowa. Dłuższy okres curingu nie jest szkodliwy, pod warunkiem że kilka razy w tygodniu będziesz sprawdzać swoje zbiory pod kątem występowania pleśni.
Stosując się do podanych powyżej wskazówek Twoje maleństwa zostaną na sam koniec idealne dopieszczone, a to na pewno Ci się opłaci!
Koniecznie dajcie znać w komentarzach co sądzicie o tym wpisie, jakie macie uwagi lub o czym chcielibyście przeczytać w następnym poście!